Źle pojęta konkurencja

Po uruchomieniu bloga “Kultura na czasie” i strony ankarudnicka.pl otrzymałam przede wszystkim sporo gratulacji i zapewnień o trzymaniu kciuków za powodzenie przedsięwzięcia. To bardzo budujące, dziękuję. Następnie pojawiały się dwa komunikaty – czy zabrałam się za ten projekt, bo mam za dużo czasu? Odpowiem od razu – mam tyle, co wszyscy, 24 godziny na dobę, różnica może być co najwyżej w zarządzaniu nim. I kolejny komunikat, a raczej troska – czy nie boję się konkurencji ze strony innych dyrektorów instytucji kultury i czy nie wykorzystują moich pomysłów na własne potrzeby?Właśnie o to chodzi, żeby te pomysły trafiały do innych dyrektorów, żeby je testowali, ulepszali. Nie postrzegam szefów innych jednostek kulturalnych jak śmiertelnych wrogów, ale sojuszników w walce o odbiorcę kultury – widza, słuchacza, uczestnika. Przez takie opinie, takie postrzeganie środowiska, takie podejście do pracy swojej i innych wyrządzamy sami sobie krzywdę. I korzysta na tym nasza faktyczna konkurencja. Kto nią jest?

 

 

Nasz statystyczny widz/słuchacz/uczestnik wskazuje, że w pierwszej kolejności korzysta z oferty platform cyfrowych, centrów rozrywki, wydarzeń masowych czy oferty galerii handlowej. Więc to nie konkurencji innych instytucji kultury powinniśmy się obawiać, ale tak naprawdę zadać sobie pytanie, co znajduje takiego na platformie VOD, czego nie ma u nas? I co dostanie u mnie, czego nie ma w centrum handlowym? Nie tylko pieniądze, które ma do wydania nasz “widzosłuchacz”, są tym zasobem, który mam na myśli. Równie cenny jest czas, który może poświęcić na serial na platformie VOD lub na warsztaty u nas. 

 

Mam wrażenie, że odbiorca oferty kulturalnej lubi mieć wszystko podane na tacy, do tego ładnie opakowane i najchętniej dostarczone do domu. Tu leży nasza trudność, bo my raczej z tych domowych pieleszy człowieka chcemy wyciągnąć i wciągnąć w naszą ofertę. Z raportu o kulturze, który corocznie przygotowuje Główny Urząd Statystyczny (najnowszy został opublikowany w lutym 2019 r. i podsumowuje rok 2017), możemy wyłuskać ciekawe dane. Na przykład: na zakup artykułów i usług kulturalnych przeciętne roczne wydatki na jedną osobę wyniosły 351,36 zł, z tego najwyższe wydatki były związane z korzystaniem z mediów, głównie elektronicznych – z tej kwoty odliczamy 105 zł. Na gazety i czasopisma przeciętny obywatel wydaje 28,20 zł, na książki (bez podręczników) 24,36 zł. Na bilety wstępu do teatru, instytucji muzycznych i kina na osobę rocznie przypada 31,92 zł. Sami zobaczcie, jakie są proporcje. 

 

Zasoby są ograniczone. Mimo wszystko instytucje kultury powinien łączyć wspólny front, a nie podziały i zazdrość.

 

Kultura na Czasie
Anna Rudnicka

58-100 Świdnica,
ul. M. Kopernika 25/7

NIP:

8821983189

REGON:

524920551

W czym mogę Ci pomóc?

Telefon:

+48 605 925 386

Mail:

info@kulturanaczasie.pl

Znajdź mnie w mediach społecznościowych!

Regulamin sklepu internetowego

Polityka prywatności

Copyright © 2024 wsparcie adito.pl